Licealista.fora.pl - forum dla Licealistów

rudy2way

Studia w Wielkiej Brytanii najprościej można określić jako "wysoką jakość za wysoką cenę". To uproszczenie, jak każde inne wymaga kilku słów wyjaśnienia.

Po pierwsze, należy przyznać, ze tradycja do dzisiaj odgrywa w Wielkiej Brytanii bardzo dużą rolę. Dlatego też różnice systemów kształcenia pomiędzy poszczególnymi brytyjskimi uniwersytetami nie pokrywają się z różnicami kulturowymi czy geograficznymi między takimi krainami, jak Anglia, Szkocja, Walia czy Irlandia Północna. W skrócie można powiedzieć, choć może to zabrzmieć bardzo pretensjonalnie, że studiowanie w Wielkiej Brytanii dzieli się na studiowanie w Oksfordzie i Cambridge oraz na pozostałych uniwersytetach. Nie mam tutaj absolutnie na myśli jakości kształcenia, bo w tym przypadku nie da się przeprowadzić tak prostego podziały, tylko sposób postrzegania uniwerków przez samych Brytyjczyków i odrębną organizację studiów.

Tylko w Oksfordzie i Cambridge wciąż przynależy się do wspólnoty college`owej z której "wypisanie się" jest praktycznie niemożliwe. Tylko tutaj organizowane są formal halls (wieczorne posiłki, które dzielą się na: B.A tables, High Tables, itp.), na które w większości college`ów przychodzi się w gowns - czarnych togach, których kupno rujnuje niejedną kieszeń studencką, jednak jest prawie nieodzowna. Tylko tutaj rok dzieli się na trzy dwumiesięczne full term (dla niewtajemniczonych-kompletnie nieprzystający do dzisiaj obowiązek zamieszkiwania w określonej odległości od centrum miasta w czasie roku akademickiego). Tylko tutaj tytuł magistra dostaje się honorowo (chodzi o M.A. w określonych przypadkach, jeśli uzyskało się wcześniej dyplom bachelora na jednym z tych uniwersytetów), tylko tutaj... i można byłoby tak jeszcze długo. Z tych wszystkich "tylko tutaj" najbardziej niewiarygodne dla człowieka, który studiował w Polsce lub na innych zagranicznych uniwersytetach, jest to, że z powodu prestiżowych i materialnych ważniejsza jest przynależność do "dobrego" college`u niż bycie członkiem samego uniwersytetu. Trynity to nie to samo co Girton czy Robinson, ale to się wie najczęściej po fakcie. Dlatego też podstawowa wskazówka dla kogoś, kto wybiera się na jeden z tych uniwersttetów, brzmi: wybierz "dobry" college.

cdn.

No i jak wam się to podoba ??

Batista

napewno studia za granica sa lepsze niz w polsce Smile

klik

Bardzo ciekawy artykuł. Z chęcia przeczytalem, bo dowiedziałem się z niego wiele nowych rzeczy. Kiedy ciąg dalszy?

Abjodick18 · Wysłany: Czw 17:33, 29 Mar 2007 Temat postu:

Catherine Zeta Jone Throatjob!
[link widoczny dla zalogowanych]

Chalky

[link widoczny dla zalogowanych]

Bugaboo

Martha Stewart in anal action!
[link widoczny dla zalogowanych]