Licealista.fora.pl - forum dla Licealistów

rudy2way

Początkowo planowałem nie jechać na jej 18, ze względu na stan oczka (zapalenie rogówki i soczewki - ostatniu po 2 zastrzykach w oko), ale pomyślałem sobie, że najwyżej nie wpuszcze sobie kropelek rozrzerzających źrenicę (światłowstręt mógłby spowodować atak padaczki)i pojadę. Z uwagi na przyjmowane leki, nie mogłem pić alkoholu. Na początku była lipka, aż wlazłem na sale i się zaczęło. Tak mi się wkręciło, że co jakiś czas tylko zaciągałem na parkiet koleżanki z klasy, które siedziały i sączyły piwa Smile

Nigdy wcześniej tak świetnie się nie bawiłem. Co jakiś czas dziweczyny pytały mnie skąd mam tyle energii, ja sam niewiem (żartowałem, że to od kropelek) Normalnie szok. Po jakimś czasie dziewczyny odpędzały mnie od siebie. Zabawa trwała do 2. Aż sam się dziwie co ja tam wyrabiałem. Doszedłem do wniosku, że lepiej się bawię bez alkoholu niż z nim (u mnie większa faza). Żeby zrozumieć naprawdę o co mi chodzi trzebabyło mnie zobaczyć w akcji-aż sam siebie nie poznaję, diabeł wtedy we mnie wstąpił hehe

olways

Ja mam takie fazy ze bez zadnego pizgania fety grochow itp moge skakac cala noc Very Happy

z przerwami na napicie sie soku albo wody gazowanej Very Happy

Freak

Ja też bez ćpania umiem sie bawić i to robie... Very Happy

Ale jakieś piwko... - nie zaszkodzi. Very Happy

A tak w ogóle rudy2way, możesz zaprosić jakiś znajomych na forum, nie obrazimy się. Very Happy

rudy2way

Ok jutro wpadne do szkoły i powiem ludziom o forum Smile

klik

Tez potrafie się bawić "na sucho" i wychodzi mi to bardz dobrze. Według mnie nie zawsze trzeba się czymś odurzyć, żeby impreza się dobrzę kręciła. Powiem tak zabawa z alkoholem/dragami na swoje plusy jak i takowe na zabawa "na sucho".

Batista

lepiei sie bawic bez alkoholu bo przynajmiej wiadomo co sie dzieje Smile

Gryzelda

szczerze a moje zdanie jest zdeka podzielone ....zawsze odrobinke trzeba n rozkrecenie tegow szystkiego a potem to juz samo przychodzi i humor i fazy ..wiec bez stresu mozna sie samemu w fajny stan wprowadzic:p

MaDziuNiaa

Zdecydowanie wole bawić sie bez tzw "wspomagaczy" przynajmniej wiem co się dzieje. I już od dawna nie sprawdza się fakt ze na sucho jest nudno, zależy to od podejścia jeżeli jest ono ok .... to każda zabawa będzie udana

rudy2way

Ja mam w klasie takiego dżopa, co zawsze musi się upić przed wejściem na parkiet. Później jakoś trzyma się na nogach. Co ciekawsze jest nią dziewczyna hehe

Jak ktoś kiedyś powiedział: "wszystko jest dla ludzi" i należy wszystko stosować z umiarem Smile

cabis

"wszystko jest dla ludzi" ale niektore rzeczy tylko raz Laughing

olways

Ja mam czasami ochote sie najebac poprostu, ale bawic sie na sucho potrafie tylko to juz zalezy od towarzystwa. Bo czasami jest tak, ze ludzie siedza i teksty typu "wypijemy to sie impreza rozkreci" no i rozkreca sie doslowanie, a pozniej spawy leca hahaha.... Very Happy