Licealista.fora.pl - forum dla Licealistów

Freak

Zastanawialiście się kiedyś co będzie jak nasze pokolenie będzie pokoleniem rodziców? Będziemy mieli dzieci itd. Ale nie chodzi mi konkretnie o to, lecz o to że nasze pokolenie rozpowszechniło narkotyki, narkomanie itd. Tak się zastanawiam, przecież to może dojść do zagłady, ponieważ ludzie którzy ćpali w wieku naszych dzieci nie będą mieli jakiegoś dystansu do tego jak nasi rodzice. Nie wyobrażam sobie mojego dziecka w roli narkomana... Co do marihuany, spróbować itd, można... Ale jak go zobacze kiedy kolwiek naspeedowanego, to chyba połamie najpierw dilera, później mu ręce... Wiem sam po sobie jak to jest... A Wy jakie macie odczucia do tej sprawy?

anika

Hmm ciekawe.. pewnie "dostęp" będzie jeszcze lepszy niż jest teraz więc nieuniknione że następne pokolenie spróbuje w większym stopniu od naszego.. Nas nieuświadamiano w wieku młodzieńczym, jak teraz <zaczyna powoli być to wprowadzane> dzieci w przedszkolu co jest złe i czego należy unikać.
Ale z drugiej strony ludzkiej ciekawości nic niejest w stanie powstrzymać. Wink

Od człowieka zależy. A raczej od jego siły woli.

klik

No cóż wydaje mi się, że nie mam żadnego wlywu na rozpowszechenie narkotyków. Uważam, że niestety za kilka, kilkanaście lat będą ona na tyle popularne, że będzie to po prostu problem i to całej ludzkości. Co do moich dzieci to wolałbym, że nie "próbowały" żądneych nakotyków, bo jakby nie patrzeć nie prowadzi to do niczego dobrego Smile

... Oczywiście nie można robić narkomana z człowieka, który pali marihuane.

Freak

klik

rudy2way

dzieci hmmm min za 8 latek. A co do narkotyków, to napewno będe rozmawiać ze swoim dzieckiem. Skoro ja nigdy nie brałem, to dlaczego moje dziecko ma brać ?? No coż czy będzie to robiło, tego niewiem, ale jedno jest pewne, napewno będzie świadome konsekwencji zarzywania narkotyków po rozmowach ze mną Smile

A jeśli brałoby już narkotyki, to normalne jest, że trzeba mu pomóc. Wiele jest ośrodków, gdzie można uzyskać pomoc, a w przyszłości będzie jeszcze łatwiej ją uzyskać. Myślę, że będzie dobrze Wink

i zagłady nie będzie

olways

IMHO nerkotyki to pewnego rodzaju moda i moze przeminac. Jednak nie jestem do konca przekonany, ze tak sie wszystkim znudzi bo to zalezy od towarzystwa duzo. Najgorsze sa dzieci z tzw "dobrych domow". Rodzice puszcza taka/takiego na impreze to zajebany sprobuje cos i pozniej do tego wraca alkochol/dragi. A podziwiam osoby ktore pomimo naporu otoczenia i negatywnych zwrotow "Ty chuju, lamo pedale etc" nie zarzywa zadnych uzywek. Zalazy wszystko (99% przypadkow) od czlowieka. Ja po sylwestrze od 2 lat mowie, ze nie bakam. I do wakacji nie palilem nic. Teraz pale zadko (1 na miecha srednio) i jakos mnie nie ciagnie. Pijc okazjonalnie. Mozna to ujac nie mam cisnien Smile

. Oby takie bylo moje dziecko. Wszystko z glowa i zachowac "zloty srodek"

klik

Freak

Będą wymyślać coraz gorsze narkotyki. :] A dzieci z dobrych domóch... hahahaha... tak się na nich mówi bo stary jeździ S 600, a stara CLK 200 i ma trzy piętrowy dom. Ale za to najczęściej tacy właśnie ludzie zostają rasowymi narkomanami, tylko tyle że hajs rodziców to ukrywa. Smile

"...ja pamiętam ich jako dzieci z dobrych domów, teraz to dzieci ulicy i hardcorowcy z wyboru..."

olways

pokjut

Na własnym przykladzie uświadomię dziecku, jak narkotyki mogą zniszczyć życie. Co z tymi informacjami zrobi, zależy od niego..

ziom

szczerze mowiac, nie wiem jak to bedzie za pare lat, ale teraz narazie jezeli chodzi o mnie nie mam stycznosci z narkotykami, powiem wiecej nawet z innymi uzywkami wiec mysle, ze jezeli mlodzi ludize beda sie mieli na kim wzorowac tez tego problemu nie bede mieli Very Happy

no coz ale to jest moje zdanie i wiadomo, ze kazdy ma inne i moze nie myslec tak jak ja ale jest wiele osob ktore obraly taki sam tok myslenia jak moj (jak ja to napisalem Very Happy

) i moga bawic sie bez wyzej wymienionych uzywek, wiec mysle, ze bedzie dobrze Smile

Freak

Też wszystko zależy od miejsca zamieszkania... Czy się mieszka w miasteczku, czy dużym mieście, takim jak Gdańsk, Kraków, Wrocław, Szczecin, Poznań, Łódź, Warszawa... Im większe miasto tym większy dostęp i mniejsze ograniczenia.

cabis

jak to bedzie za pare lat to nikt nie wie ale na pewno uswiadomie czym to grozi
ale zabraniac tez nie bede bo wiadomo ze jesli cos jest zabronione to tym bardziej chce sie tego sprubowac Smile

MaDziuNiaa

o tym jak będzie trudno mówić bo nikt z nas nie może tego przewidzieć, jedno jest pewne narkotyki zawsze beda, ponieważ dzięki nim ludzie będą poznawać zupełnie inne życie, które na początku będzie ich facynować