Licealista.fora.pl - forum dla Licealistów

willu

Kiedys tam przyuwazylem post "7 grzechow glownych" dotyczacy naszych wpadek na randkach, jako prawowity samiec scierpiec nie moglem i dlatego napisalem ta cieta riposte, ktora co prawda nie odnosi sie tylko i wylacznie do randek.
So let's the game begin :

1. Przychodzisz z panienka do jakiesgo miejsca, nie znasz jej jeszcze, a ona patrzy sie na Ciebie i czeka na twoja reakcje. Facet nie ma pojecia o co jej chodzi, co ja mam zrobic ?, czego ta kobieta chce odemnie ?. Co nastepuje ? typek sie stresuje, poci, mija mu ochota na dalsza konwersacje i zaloty, za to pojawia mu sie tepy usmiech i jedyna mysl w glowie "ku**a, a moglem isc na melanz zamiast siedziec tu i sie ku**a strofowac" albo "ciekawe jakie tanie winna maja za lada, dzisiaj chyba truskawka za 4,50 mnie zadowoli jak wroce z tej sodomy";

2. Wieczne randki, czy to niebyloby idealne gdyby tak po 3-ciej randce byloby wszystko wiadomo ? Ale NIE, nie ktore panie wrecz oczekuja, zeby sie starac, chodzic na xxxxx randek, "poznawac sie", a czy nie mozna tego zrobic juz po blizszym poznaniu ? ( kazdy wie o co chodzi z tym 'blizszym'). Taki facet zaczyna sie nudzic i patrzy tak na ta co kiedys byla ladna i fajna i wali tekstem "zadzwonie do Ciebie", bo ile to mozna sie starac ?

3. To tyczy sie mlodszych kobiet, ktore cale swoje mlode lata szukaja i wypatruja ksiecia z bajki, ktory przyjedzie do rodzicow rzuci kufrem pelnym cukierkow jako posag i porwie ja do krainy szczescia, szczerosci, milosci, wspolczucia, jedzenia niskokalorycznego, seriali 24/7 h, doradcami avon codziennie pod drzwiami i wiele wiele innych.

Wszelkie przemyslenia sa moje i tylko moje, przepraszam za wulgaryzmy itp itd

tradycyjnie pozdrawiam

Madlene

I właśnie w ten sposób pokazujesz jak to facetom chodzi tylko o sex. Chodzi mi o ten śmieszny punkt 2. Po co się starać?!! Śmieszy mnie to co napisałeś ale robi mi sie również bardzo przykro że na świecie są tacy samce(bo niewiem czy można was nazwać facetami).
Co do pierwszego punktu to niewiem o co Ci chodzi.
A ty nigdy nie marzyłeś o pięknej kobiecie która zawsze sie zgadza, nigdy się nie kłóci i wygląda jak Natalia Oreiro, codzinnymi wypadami na piwo z kolegami i wspanaiłym sexie? - do 3.

Pozdrawiam.

willu

Nigdzie nie pisze o seksie, bycie blizej nieoznacza odbycie stosunku, co do punktu drugiego to nieuwazasz, ze im wiecej randek to bardziej stajecie sie "przyjaciolmi" ?, a 3 punkt nigdy nie marzylem o tym bo nie wierze w bajki to raz, a dwa takie zycie to nie zycie, musza byc jakies czarne dni :**

Madlene

A co oznacza wg. pana bycie bliżej?!
A niemożna na początku być przyjaciólmi a później być razem??!!
Śmieszysz mnie chłopcze...

willu

oj kochanie grabisz sobie !!

bycie blizej ? hmm pocalunki, przytulanko, trzymanie sie za raczke ble ble ble itp itd, a bycie przyjaciolmi hmmm nie wierze w takie rzeczy
Slabo smieszne dziewczynko...

Madlene

Eee to nie miało być śmieszne. Ja nie próbuje robić z siebie żałosnego pajaca zakładajac debilne tematy.
A nie mozesz zrozumieć że kobieta niechce odrazu całować się, przytulać i trzymać za rączke?!
Nie wierszysz w przyjaźń? Bardzo Ci współczuje, Twoja życie rzeczywiście musi być bardzo puste...

willu

Tego zalosnego pajaca uksztaltowaly kobiety, ktore nie wiedza czego chca, mysla tylko o nielamiacych sie szpilkach, nowych perfumach i sliniace sie na widok zmasturbowanego ciala jakiegos pseudo ogiera z wygolona klata i patrzacego na swoje jadra podczas golenia. Co do pocalunkow to jakos nie moge zrozumiec, jezeli umawia sie z obcym gosciem, ktory ja nie pociaga to owszem, ale wtedy na 3 randce mowi, dzieki fajnie bylo, ale to nie to, a ciekawe czy Madlen wytrzyma jak jej sie chlopczyk podoba, w drodze przypomnienia to kobiety lubia przytulanka, mizianie i innne sranie w banie, sprawdzone i potwierdzone. Nie wierze w przyjazn, moze moje zycie jest smutne i zgorzchniale, ale przynajmniej nie jest infantylne i zaklamane i takie je lubie i takie SZANUJE.

Puste slowa mlodej panienki tralalalalalallaa

Madlene

Drogi panie studenciku!
Odrazu widać, że niemasz dużego doświadczenia związanego z kobietami. Niewiesz co kobiety lubią, myślą i na kogo widok się ślinią. Zapewiniam Cię, że nie na widok takich chłopców jak ty. Dla Twojej widomośći:Madlene by wytrzymała.
I bardzo proszę, zastnów się przed napisaniem następnej takiej głupoty.
Współczuje i pozdrawiam.

willu

Ta, zapewne nie mam, tak jak mowisz, moze i sie nie znam, moze sie myle, a moze mnie to jebie ( kto zgadnie z jakiej piosenki ?), nie mam zamiaru miec kobiety, ktora wyglada jak po zaamplikowania pawulonu pod powieke i zeby sie slinila na moj widok, twoja strata rybko.
"Dla Twojej widomośći:Madlene by wytrzymała. " sadze, ze nie Smile

Wspolczuje i pozdrawiam :*

Madlene

Kaliber 44 "Może tak może nie".
Nie pisze sie zaamplikowana tylko zaaplikowaniu. Naucz się pisać kotku.
A kobiety kóra nie będzie się śliniła na Twój widok długo szukać nie będziesz musiał.
Nie zna mnie pan więc nie życze sobie żebyś pisal czy bym wytrzymała czy nie.
Buziaki na końcu proszę zostwic dla swojej dziewczyny, jeśli w ogóle jest taka która chciała by z Tobą rozmawiać.
Pozdrawiam serdecznie.

willu

Zgadlas !! odziwo ;o
Dziekuje za pouczenie;
Oby;
I niech tak pozostanie;
To byl tylko gest, mozesz go zinterpretowac w dwojaki sposob zlewajacy i obrazliwy, badz jako wyraz moich uczuc do Ciebie, polecam to pierwsze.
Pozdrawiam dzieciaczka

Madlene

Widze że kończą sie panu pomysły jak mnie obrazić. Żałosne...
Dlaczego odziwo? W odróżnieniu od niektórych samców JA myśle.
Nie ma za co. Juz się przyzwyczaiłam że będe zmuszona DOŚĆ CZĘSTO pana poprawiać.
W jednym się z panem zgadzam. "I niech tak pozostanie"
Ohh, a jakie są pana uczucia do mnie?

willu

Tu nie chodzi o pomysly, tylko o to jak daleko moge sie posunac Smile

, znowu sie mylisz naukowo udowodnione, ze samce lepiej kojarza fakty, a co do uczuc sa raczej na pograniczu "czego ona chce ;o"

Pozdrawiam

willu

Ojjj chyba troche zatkalo WYBITNA MARGOLCIE :****

Madlene

Może się pan posunąć bardzo daleko. Ode mnie masz pozwolenie.
Jeśli samce lepiej kojarzą fakty to ty kim jesteś? Czyżby suka?