Forum Licealista.fora.pl - forum dla Licealistów Strona Główna

Licealista.fora.pl - forum dla Licealistów
Liceum - najpiękniejsze lata życia! Forum Licealisty. Ogłoszenia, praca, języki obce, studia, szkoły średnie, szkolnictwo, muzyka, darmowe programy, download, hyde park, humor, imprezy, sport, kino, komputery, książki, i wiele innych...
 

Porcja najlepszych kawałów = )

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Licealista.fora.pl - forum dla Licealistów Strona Główna -> 2005/2006
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szniq
Użytkownik



Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 18:14, 23 Gru 2005    Temat postu: Porcja najlepszych kawałów = )

Wiocha, zacofanie, Jasiu chcial bzyknąć Małogosie, ta sploszona pobiegla do matki i opowiedziala wszystko.
-Stara załamana mysli "trzeba ja jakos zabezpieczyć"
Upierdolila ucho od świni i włozyla Małogosi w cipe.
-Ta od razu pobiegla do Jasia na ruchanie, gdy juz bylo po wszystkim Malogosia wyszla a Jasiu patrzy, ze ma cos na chuju. Otwiera okno wyrzuca to i krzyczy:
-Małogosia, jak bedziesz chciała sie odlać to pizda leży na oborze!

-----

Pzredstawienie "Romeo i Julia" w teatrze. Julia umiera. Zrozpaczony Romeo pada na kolana i krzyczy: "Co mam robic?! Co mam robic?!" Na to głos ze sceny: pie***l póki ciepła!

----


Mowi maly Jasiu:
-Mamo wujek jest chyba pedalem
-Dlaczego tak sadzisz?
-Bo jak mu bralem do buzi to mu gówno spod skóry wystawało.

-----

Przyhodzi do apteki gość i się pyta:
-czy są kondony o smaku bananowym?-na co pani mu odpowiada że ni ma ale dostawa bę dzie za tydzień.
-a jagodowe?
-nie ma.
-a truskawkowe
-terz nie ma.
-a wiśniowe?
-nie ma mówilam panu że dostawa będzie za tydzień!
-a malinowy?-naco pan stojoncy obok mówi:
-co pan sie chce pieprzyć czy kompot robić?

------


Jedzie zakonnica autobusem i słyszy słowo "*cenzura*". Idzie do księdza i pyta się co to znaczy.
- To znaczy "zakonnica".
Jedzie zakonnica autobusem i słyszy słowo "chuje". Idzie do księdza i pyta się co to znaczy.
-To znaczy "ludzie".
Jedzie zakonnica autobusem i słyszy słowo "cipa". Idzie do księdza i pyta się co to znaczy.
- To znaczy czoło.
Jedzie zakonnica autobusem i mówi:
Ale mi się cipa spociła.
Ludzie patrzą na nią jak na wariatkę.
- Co chuje. Nigdy żeście Kurwy nie widzieli?

----

jaki jest lek na bol glowy dla zydow?

-PANADOLF

-----

Jedzie milicjant polonezem i spotyka pijanego meżczyzne i wychodzi z samochodu i muwi do niego
-Do poloneza prosze.
-Z dziwkami nie tańcze.

-----

Pani w szkole pyta Jasia:
-Jasiu, jakie jest najszybsze zwierze na świecie?
-Gepard, proszę pani.
-A najszybszy ptak?
-Ptak geparda.


-------


Do seksuologa przychodzi pacjent.
- Panie doktorze, mam interes jak niemowlę.
- To chyba niemożliwe, niech pan zdejmie spodnie.
Facet miał racje. 3 kilogramy, 45 cm długości.


------


Wchodzi chłop do stodoły i widzi pękniętą krowę. Załamał się, bo to jego jedyna krowa, wział linę i się powiesił.
Po jakimś czasie baba wchodzi do stodoły i patrzy, a tu krowa pęknięta , stary nie żyje, też się załamała, bo to jedyni żywiciele rodziny. Zauważyła w kącie widły i się na nie nadziała.
Przychodzi syn do stodoły patrzy krowa pęknięta, starzy nie żyją, ale widzi że pod ścianą stoi wędka, wziął wędkę i poszedł na ryby. Wyłowił złotą rybkę, która mówi :
- Jak mnie przelecisz 20 razy to spełnie twoje 3 życzenia.
Chłopak zgodził się, ale przy 14 razie nie wytrzymał i padł.
Drugi syn wszedł do stodoły zobaczył to co jego brat, też wziął wędkę i poszedł na ryby. Wyłowił tę samą złotą rybkę która mówi:
- jak mnie przelecisz 20 razy, to spęłnię twoje 3 życzenia.
Na to chłopak :
- No dobra, ale dlaczego 20? Ja moge 30, 40, 50,80.
Na to zdziwiona rybka:
-A dasz tyle radę?
- Pewnie tylko żebyś nie pękła jak krowa.

--------

Wiszą na drzewie trzy leniwce i kłóca się który jest bardziej leniwy.
Pierwszy mówi:
- Wiecie chłopaki, idę sobie ulicą, patrzę sobie, a tu worek złota na ulicy leży, ale nie chciało mi się go podnieść.
Na to drugi:
- No widzicie, a ja idę sobie plażą i patrzę jak Claudia Schiffer leży sobie naga i chce żeby ją przelecieć. No ale nie chciało mi się.
Trzeci:
- A wiecie chłopaki, ja ostatnio byłem w kinie, na strasznie śmiesznej komedii ale przez cały film płakałem.
- No co ty na komedii i płakałeś?
- Bo siadłem sobie na jajka i nie chciało mi się wstać poprawić ...

--------

Jedzie facet samochodem. Obok siedzi żona. Dopuszczalna prędkość 100 km/h. Facet jedzie mniej więcej z tą prędkością. Nagle żona rozpoczyna monolog:
- Już Cię nie kocham. Po dwunastu latach po ślubie chcę rozwodu.
Mąż nic nie mówi tylko przyspiesza do 110 km/h. Żona mówi dalej:
- Pokochałam twego najlepszego przyjaciela - Kazia.
Mąż nic nie mówi tylko dalej przyspiesz do 120 km/h.
Żona przystępuje do rozważania warunków rozwodu:
- Chcę dzieci!
Mąż nic nie mówi tylko przyspiesza do 130 km/h.
- Chcę dom i samochód!
Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 140 km/h.
- Chcę aby wszystkie karty kredytowe i akcje był na moje nazwisko.
Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 150 km/h.
- A czego ty chcesz?
- Ja już mam wszystko co mnie potrzeba!
Mąż przyspiesza do 200km/h.
- A co masz?!
Mąż skręca na przeciwny pas jezdni i cedzi przez zęby:
- Poduszkę powietrzną!!!

------

Trzy kobiety (żony) urządziły sobie domową imprezkę na której nie stroniły od alkoholu!!
Po paru drinkach zaczęły porównywać swoich mężów do samochodów!!!
Pierwsza mówi:
-Mój mąż to jest w łóżku jak PORSCHE! Szybki, wygodny, niedozajeżdżenia!!! Poprostu najlepszy!!
Druga mówi:
-A mój to jak BMW! Również szybki, komfortowy, bardzo dobrze trzyma się drogi! Cacko!
Na to trzecia:
-A mój to jak POLONEZ!
Pierwsza i druga zaskoczone pytają się z ciekawością co jest przyczyną tak niskiej oceny!
Na to trzecia:
-Bez ssania nie pojedzie!!

------


Dzwoni gość do burdelu i zamawia sobie panienke, odbiera szefowa i pokolei wypytuje:
- ma być wysoka czy niska?
- mi to obojetne, i tak nie mam nóg...
- no a ma miec duże cyce czy małe?
- no też obojętne, bo nie mam rąk...
Nagle głośny głos z słuchawki:
- A chuja to pan masz!?
Zdenerwowany klient odpowiada:
- A ty stara *cenzura* myślisz że czym wykręciłem numer telefonu!?!

------

Zajączek łowi sobie rybki nad rzeka, zauważył go Niedźwiedź, podszedł do niego i mówi:
-Zając jak tam , biorą?!
Zajączek:
-Biorą ale słabo
Niedźwiedź:
-A masz jeszcze jedną wędkę?
Zajączek:
-Spoko mam, trzymaj połowimy razem
I tak sobie siedzą i łowią przez parę godzin. Nagle jednemu i drugiemu bierze. Siłują się ostro i wyciągają taką dużą złotą rybkę.
Rybka:
-Jak mnie wypuścicie to spełnię wam po 3 życzenia
Zajączek i Niedźwiedź się zgodzili
Niedźwiedź mówi pierwsze życzenie:
-Chcę aby w całym lesie były same niedźwiedzice a z niedźwiedzi tylko JA (i tak się stało)
Zając:
-Ja chce nową wędkę ( i tak się stało)
Niedźwiedź mówi 2-gie życzenie:
-Idę na całość, chce aby w całej Polsce w lasach były same niedźwiedzice a z niedźwiedzi tylko JA (i tak się stało)
Zajączek:
-Ja chcę nowy rowerek (i tak się stało)
3-cie życzenie Niedźwiedzia:
-Teraz już w ogóle idę na całość!!! Chcę aby na Całym Świecie we wszystkich lasach były same niedźwiedzice a z Niedźwiedzi tylko JA!!! (i tak się stało)
Zajączek:
-A Ja chcę aby.... niedźwiedź był pedałem!!!

--------


Przychodzi baca do radia na wywiad. Redaktor się go pyta:
- Baco, miałeś Ty w życiu jakieś miłe zdarzenie?
Baca na to:
- A no miołem. Raz z kolegami paśliśmy łowieczki, jedna uciekła, złapaliśmy ją, wyjebaliśmy i już więcej nie uciekała.
Na to redaktor:
- Baco, a miałeś Ty jeszcze jakieś miłe zdarzenie w życiu?
- A no miołem. Raz z kolegami paśliśmy barany, jeden uciekł, złapaliśmy go, wyjebaliśmy i już potem nie uciekał.
A redaktoir na to:
- Baco a miałeś Ty jakieś złe zdarzenie w życiu?
- A no miołem. Raz sam uciekłem...

-------


Pani prosi do odpowiedzi Jasia.
Chłopiec nie może poradzić sobie z zadaniem, więc zaczyna pluć na ręke i wycierać ślinę w głowę.
Pani się pyta: - Jasiu co robisz?
A Jaś na to: - Słyszałem wczoraj wieczorem jak tatuś mówił do mamusi:
-"kochanie pośliń główkę to napewno ci lepiej pójdzie"

------

Murzyn złapał złotą rybkę.
- Spełnię twoje 3 życzenia jeżeli mnie wypuścisz - mówi rybka.
- Chcę być biały, mieć dużo wody i dużo dup.
- Dobrze - rzekła rybka i zamieniła go w sedes.

------

W cieżarówce wiozącej kury jedzie kierowca z papugą. nagle ciężarówkę zatrzymuje dziewczyna i prosi o podwiezienie.
- A dasz dupy? - pyta kierowca.
- Nie!
- To *cenzura*
Po kilkunastu kilometrach ciężarówkę zatrzymuje kolejna dziewczyna i prosi o podwiezienie.
- A dasz dupy? - pyta znowu kierowca.
- Nie!
- To *cenzura*
Po godzinie ciężarówkę zatrzymuje policjant i mówi do kierowcy:
- Gubi pan kury z przyczepy!
Zdziwiony kierowca wychodzi z szoferki i odchyla plandekę. Patrzy a tam papuga trzyma ostatnią kurę za szyję i pyta:
- Dasz dupy?.
- Nie!
- To *cenzura*

------


Niewidomy leży na plaży. Wyciąga gumową lalkę i zaczyna ją nadmuchiwać. Ludzie się gapią, jakaś pani odważyła się, podeszła i nieśmiało zwraca mu uwagę:
- Wie Pan, tu się dzieci bawią, a Pan lalkę z sex-shopu dmucha...
- O *cenzura*! To ja całą zimę posuwałem ponton!

------

Zły pedał trafia do piekła.Belzebub po kuszeniach na ziemi wraca do piekła.Tam zimno i kotły wygaszone. Pyta napotkanego diabła:
- Czemu kotły się nie palą?!!!
- Spróbuj się schylić po drewno...

------

Przychodzi blondynka - nastolatka do mamy i mowi:
- Mamo, czy to prawda, że dzieci rodząc się wychodzą z tego samego miejsca w które chłopcy wkładają ich członki?
Matka zadowolona, że nie musi poruszać tego tematu sama mówi:
- Tak córeczko, tak.
Na to blondynka:
- A czy przy porodzie nie powybija mi zębów?

-------

Ciemna noc. Idzie sobie dziewczyna przez park i spotyka 3 kolesi.
- Macie fajki?
- Mamy.
- A dacie?
- Jak każdemu zrobisz laskę.
- No dobra.
I zrobiła każdemu. Dostała fajkę, ale się pyta:
- A macie ogień?
- Jasne.
Koleś zapala zapalniczkę i krzyczy:
- Zosia?!
- Tatuś?
- Ty palisz?!

-------

sypialnia:mąż woła żone
-kochanie przygotuj sie
tym czasem
-jasiu postuj koło okna z 10 minut,i spytaj się czy już będziesz mógł wejść
-ok.
-po kilku minutach jasiu wpada do sypialni i mówi:
-tato kowalscy też się bzykają bo paweł stoi w oknie

------

Syn wchodzi do domu i od progu wola do ojca:
- Tato, właśnie miałem pierwszy w życiu stosunek!
- No, to gratuluje Ci synu!
Stary wyciąga flaszkę, stawia na stół, piją. Po pół godzinie ojciec nachyla się do młodego:
- A kiedy to, synu, przewidujesz następny?
- Jak mi się dupa zagoi!


-----
Jasio dzisiaj spał u babci, gdy się obudził babcia zapytała się go:
- Jasiu a może usmaże ci jaja?
Jasiu na to:
- A cycyki se usmaż!

------

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Panie doktorze mam 40 lat i nie mogę już uprawiać seksu, a chciałbym mieć drugie dziecko niech mi pan pomoże, lekarz przepisał lekarstwo. Facet wrócił do domu i wysłał syna - Jasia do apteki, aptekarka podając lekarstwo mówi:
- Powiedz tatusiowi żeby brał po jednej tabletce przez tydzień. Jasio zanim przyszedł do domu to jeszcze pokopał w piłke z kolegami i zapomniał o dawkowaniu, daje lekarstwo tacie i mówi:
- Pani aptekarka powiedziała żebyś zażył 7 tabletek w jeden dzień. Po 2 godzinach Jasiu jest u lekarza blady, zmizerowany. Lekarz pyta:
- Co się stało?
A Jasiu na to:
- Panie doktorze ratuj, matka w ciąży, babka w ciąży, mnie już dupa boli, a stary na dachu koty pierdoli

------

Przychodzi facet na pobór do wojska. Lekarz każe się rozebrać. Po chwili zagląda mu w dupe i mówi:
- Pan to chyba pali.
Na to facet:
- A co sadze widać?

-----


Tato! Już nigdy nie pójde z Tobą na sanki!!!
- Nie pie***l tylko ciągnij gówniarzu...

-----

Podczas stosunku partner mówi do swojej partnerki:
- Słuchaj kochasz się wspaniale, znasz wszystkie motywy, motywiki. Żadna pozycja nie jest ci obca, no ale jest jeden problem.
- No ale co się stało, jaki jest problem?
- Masz strasznie małe piersi!
Na to partnerka:
- Tato ale ja mam dopiero 13 lat!!!

-------

Przychodzi Jasio do sklepu i kładzie na blacie wsze i mówi:
- Poproszę Coca-Cole.
A ekspedientka na to:
- Za co?
- Za wsze Coca-Cola.

-----

Idzie Jasio z babcią przez park. W pewnym momencie babcia mówi:
- Zobacz Jasiu, pająk je biedronkę.
- A co to jest dronka?

--
Jakie są ostatnie słowa hakera przed śmiercią?
- Log Out.

---

Co robisz, gdy razem z tobą uwięzieni w windzie znajdują się Timothy Mc Veigh, Saddam Hussein i Bill Gates, a ty masz w broni tylko dwa naboje?
- Strzelasz do Billa dwa razy, dla pewności.

---

Przychodzi baba do lekarza z szybą w plecach. Lekarz pyta:
- Co pani jest?
- Szybowiec.

-----

Czy są czarne prezerwatywy?
- Czarne? A po cóż panu akurat czarne prezerwatywy?!
- Bo umarł mój przyjaciel i chciałbym jego żonie złozyć kondolencję ...

----

Dowcipy o Policji
Policjant zatrzymuje pijanego kierowcę:
- Dmuchnij pan!
- A gdzie boli?

-----

Wchodzi facet z karabinem do autobusu i krzyczy:
- Gdzie jest Zenek! Dajcie mi Zenka!
Przerażeni pasażerowie wskazują na pewnego mężczyznę i mówią:
- To jest Zenek.
W tej chwili ten z karabinem podchodzi do gościa i mówi:
- Zenek kryj się!
I puścił serie po pasażerach.

-----

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze mam sraczkę.
A lekarz na to:
- Kibel piętro wyżej.

-----

Do lekarza przychodzi baba z padaczką.
Lekarz na to: dyskoteka piętro wyżej.

----

Hrabia tańczy z hrabiną. nagle w czasie tańca hrabina pierdnęła. Chcąc zatuszować sprawę, przytula się do chrabiego i mówi:
- drogi harbio, to co się przed chwilą stało niech zostanie między nami.
Na to hrabia:
- fuj, niech to sie lepiej w cholerę rozejdzie.

----


- Janie! Wytrzyj kurze!
- Tak jest, jaśnie panie. Której?

---
Exclamation Exclamation Exclamation

Na lekcji religii ksiądz pyta dzieci:
- Proszę powiedzieć, co wasi rodzice robią
pierwsze po rannym przebudzeniu?
- Mój tata rano jak wstanie to idzie do łazienki i sika do wiadra ze słychać na cale mieszkanie, bo my biedni jesteśmy i nie mamy ładnej łazienki! - mówi pierwsze dziecko.
- Nie, nie, może ktoś inny! - mówi ksiądz.
- Mój tata jak idzie do ubikacji to nic nie słychać, bo my mamy bardzo ładna łazienkę z muszla klozetowa, z kafelkami i z wanną! - mówi inne dziecko.
- Nie, nie, nie, nie! Powiedzcie mi, co powinien zrobić prawdziwy katolik po przebudzeniu! - błaga ksiądz.
Na to wstaje trzecie dziecko:
- Mój tata pierwsze jak wstanie to klęka przed łóżkiem....
- Świetnie o to chodzi - przerywa ksiądz-
Dalej proszę, a pozostałe dzieci niech słuchają!
- ... No to, jak tata wstanie to klęka przed łóżkiem, nachyla się ... i wyciąga słomę z dupy, bo my taki siennik mamy.

----

Pewna kobieta, spowiadając się mówi do księdza:
- Proszę księdza, siedem razy zdradziłam swego męża..
- Oj, piekło, córko, piekło ! - odpowiada ksiądz.
- Nie piekło, ino swędziało..

---
Exclamation Exclamation Exclamation

Koło kobiety stoi w autobusie pijany mężczyzna. Ona patrząc na niego z pogardą mówi:
- Aleś się pan uchlał!
- A pani jest strasznie brzydka!
I dodaje z triumfem:
- A ja jutro będę trzeźwy!

----
Exclamation Exclamation Exclamation

Trzech facetów piło w barze. Nagle do baru wszedł pijak, podszedł do nich i mówi do gościa w środku:
-"Twoja matka daje najlepiej w całym mieście!"
Wszyscy oczekiwali bójki, ale gość zignorował pijaka, który chwile potem gdzieś odszedł i zniknął. Dziesięć minut później pijak pojawił się znowu, podchodzi to tego samego faceta i mówi:
- "Właśnie miąłem twoja matkę, była super".
I znowu facet nie podjął wyzwania. I znowu pijak gdzieś zniknął. Kwadrans później pojawił się kolejny raz i ogłosił:
- "Twoja matka świetnie robi lachę"!
Facet popatrzył na niego i powiedział:
- "Idź do domu, tato, jesteś pijany..."

------
Exclamation Exclamation Exclamation

- Tatusiu, a jak sie robi dzieci?
- No wiesz Jasiu, musisz wsadzic to co masz najdluzsze tam, gdzie siusia Malgosia...
Po jakims czasie przychodzi Malgosia i skarzy sie tacie:
- Tato, Jas wlozyl noge do kibla!!!

----

Niedźwiadek kupił motorek. Zadowolony jedzie przez las i spotkał zajączka.
Pyta się:
- Ty zając chcesz się przejechać?
- No pewnie.
- Wsiadaj.
Jadą przez las 40 na godzinę, 50, 60. Nagle niedźwiadek poczuł mocny uścisk i mokro. Pyta się:
- Ty zając, zlałeś się ze strachu?
Na to zajączek ze spuszczona głową.
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając postanowił się odegrać. Zapożyczył się i kupił szybszy motorek. Szukał niedźwiadka. W końcu szczęśliwy znalazł. I pyta się:
- Ty niedźwiedź chcesz się przejechać?
- No pewnie.
Jadą przez las 40 na godzinę 50, 60, 70, 80. Nagle zajączek poczuł mocny uścisk i mokro. Szczęśliwy pyta się niedźwiadka:
- Ty niedźwiedź, zlałeś się ze strachu?
Na to niedźwiadek ze spuszczoną głową:
- Tak, zlałem się. Jechałeś bardzo szybko i się bałem.
Zając szczęśliwy odpowiada.
- No to się zaraz zesrasz, bo nie mogę dosięgnąć do hamulca.

----
Exclamation Exclamation Exclamation

Pod nieobecnosc wlascicieli do pewnego domu wlamal sie wlamywacz. Pewien, ze nikt go nie widzi zaczal buszowac z zapalona latarka po calym domu. Gdy mial juz wrzucic do swojej torby kasetke z bizuteria nagle uslyszal ochryply glos:
- Jezus cie widzi!
Wlamywacz natychmiast wylaczyl latarke i zastygl w bezruchu bojac sie nawet drgnac. Ale gdy przez chwile nie bylo slychac, nawet szmeru, to pewien, ze sie przeslyszal i obiecujac sobie dlugie wakacje znowu siegnal po kasetke.
I znowu jak grom rozlegl sie glos:
- Jezus cie widzi!
Zlodziej w poplochu zaczal na oslep swiecic dookola latarka i ujrzal pod sciana siedzaca na drazku papuge. Odetchnal z ulga:
- To ty to wolalas?
- Tak, chcialam cie po prostu ostrzec - Jezus sledzi kazdy twój krok!
- Ostrzec, tak? A kim ty wlasciwie jestes?
- Mojzesz.
- Co za debil nazwal papuge Mojzesz?
- Ten sam, który nazwal rottweilera Jezus!

-----
Exclamation Exclamation Exclamation

Siedzi facet w barze a przy sąsiednim stoliku samotna kobieta. Taaaka laska! - Ale piękna kobieta - myśli sobie. - Podejdę do niej i zagadam. Ale co jej powiem? Na pewno coś wymyślę. Tylko żebym się nie zbłaźnił. Nie no, nie pójdę. Jestem taki nieśmiały. Ale ona jest taka piękna, musze ją poznać! Powiem jej, że zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Eee tam, na pewno mnie wyśmieje. To może postawię jej drinka i rozmowa sama się potoczy? Akurat! Taka laska nie zwróci uwagi na takiego szaraka jak ja. Ale to moja wielka szansa, musze ją wykorzystać! Gdybym tylko wiedział jak zacząć... Już miał wstać i podejść ale w tym momencie kobieta wstała od stolika i zniknęła za drzwiami toalety. - Uff, no to problem z głowy - myśli facet. - Przynajmniej nie muszę się już męczyć. Ale po chwili babka wraca i znów siada przy stoliku obok. - Tak, wróciła! To znak, ze jesteśmy sobie pisani - facet odzyskuje wiarę w siebie. - Bóg mi ja zesłał! Zagadam do niej, nie ma się czego bać. Żebym tylko wymyślił coś mądrego. OK stary, bierz się w garść i ruszaj. Gość wstaje, podchodzi do kobiety i pyta: - Srałaś?

-----

Hans ustawił 49 żydów do rozstrzelania. Pada 6 strzałów.
Komunikat z megafonu:
- W dzisiejszym żydlotku padły następujące numery...

-----

Hitler mówi do Żydów:
-Wybuduje wam dom, ale jak któregoś z was zobacze przy oknie to zastrzele!
I WYBUDOWAL IM SZKLARNIE!

-----

- Ulubiona krew wampira?
- Żyda bo gazowana

-------

Generał wizytuje dywizję Czerwonych Beretów. Przechadza się przed najlepszym batalionem, wymachując szpicrutą. Widząc u jednego z żołnierzy niedopięty guzik, uderza go w brzuch i pyta:
- Bolało?
- Nie
- Dlaczego?
- Bo jestem komandosem!
Zadowolony z odpowiedzi generał daje żołnierzowi tydzień urlopu. Idąc dalej zauważa żołnierza z rozwiązanym butem. Uderza go w brzuch i pyta:
- Bolało?
- Nie
- Dlaczego?
- Bo jestem komandosem
- Dać mu odznakę wzorowego żołnierza! - rozkazuje generał.
Dochodząc do końca szeregu generał spostrzega w rozporku żołnierza wystającego chuja. Uderza w niego szpicrutą i pyta:
- Bolało?
- Nie
- Dlaczego?
- Bo to nie mój, tylko kolegi z drugiego szeregu!

----

Przychodzi milicjant do księgarni i pyta:
- Czy jest Pan Tadeusz? Sprzedawczyni woła na zaplecze:
- Panie Tadziu, przyszli po pana!...

-----

- Mamo, mamo, tata się powiesił na strychu!
- O Boże! (biegnie na górę)
- Prima Aprilis!
- Uff...
- ... w piwnicy!

----

H: Janie, w nocy miałem przypadkowy wytrysk nasienia!
J: Już zmieniam prześcieradło...
H: Baldachim, idioto!!

-----

Idzie Czerwony Kapturek przez las, patrzy, a tu wilk...
- Wilku, wilku, czemu masz takie duże oczyyy???
- Nie widzisz, że sram....

-----
Mama poszła się wykąpać, do łazienki wpada mały Jasiu i nawija:
- Mamo, mamo mogę się z tobą wykąpać?
Matka na to:
- Nie synku, absolutnie!!
Syn:
- Mamo ale jak tak bardzo proszę...
Matka:
- No dobra ale nie zaglądaj pod wodę!!!
Mija parę minut, Jasiu wyciąga głowę spod wody i pyta:
- Mamo, po co Ci tam włosy???
Matka zmieszana odpowiada:
- Wiesz synku to jest szczotka!!!
Syn:
- A tata ma taką samą!
Oburzona matka:
- A skąd to wiesz?
Syn:
- Bo wczoraj tatuś sąsiadce zęby czyścił!!!

----

Pani pyta dzieci, na czym śpią ich rodziny w domu. Dzieci odpowiadają różnie: jedni na wersalkach, inni na tapczanach, itd.
A u was w domu Jasiu? - pyta pani.
Jasiu: no, ja to prose pani śpię na materacu, ale moi rodzice to chyba na snurku...
Jak to na sznurku??? - dziwi się pani.
Dokładnie nie wiem - mówi Jasio - ale słysałem rano jak mamusia mówiła do tatusia: 'stary, spuszczaj się szybciej, bo nie zdążysz do roboty...'

-----

Nad Kubą ukazała się Wielka Dupa - nie mogli pojąć o co chodzi, dlaczego nagle Wielka Dupa nad Kubą.
Zawołał Fidel w końcu zaufanego zakonnika, ktory mu wytłumaczył, że jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.

-----

Informatyk poznał nową dziewczynę. Zaprosił do siebie na chwilę relaksu. Jednak w momencie najwyższego uniesienia panienka okazała się epileptyczką. Dostała ataku padaczki. Zdezorientowany informatyk dzwoni na pogotowie:
- Przyjeżdżajcie szybko. Przyjaciółce zawiesił się orgazm!!

-----

Idzie zając lasem i wrzeszczy:
- Przeleciałem lwicę!...
Spotyka wilka:
- Zając, zamknij pysk, chcesz żeby lew usłyszał? Poza tym i tak ci nikt nie uwierzy.
Zając wzruszył ramionami i drze pysk dalej.
- Przeleciałem lwicę! przeleciałem lwicę!
Spotyka niedźwiedzia:
- Zając, zamknij się bo lew usłyszy, i wszyscy będziemy mieli przerąbane, jak sie wkurzy! A i tak nikt Ci nie uwierzy.
Zając idzie dalej i drze się:
- Przeleciałem lwicę! Przeleciałem lwicę!Przeleciałem lwi...
Nagle zobaczył lwa. Ten wkurzony ruszył za zającem, goni go, goni. Zając wskoczył w wydrążony stary pień. Lew skoczył za nim, ale utknął. Utknął tak, ze tylko tyłek mu wystaje, łeb jest w środku. Zając stanął, podszedł z tylu do lwa,rozejrzał się w koło, rozpina rozporek i mówi:
- W to, to już *cenzura* nikt mi nie uwierzy!

----

Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pala. Delikwent prosi o ostatnia szansę:
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostane trójkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostane 4?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju. Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostane 5?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się. Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry:
- Panie, co pan???!!!
- Dobra, niech będzie 4.


MIŁEJ BEKI Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szniq dnia Nie 5:11, 25 Gru 2005, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaDziuNiaa
www.licealista.fora.pl - przyjaciel. :)



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Sob 0:10, 24 Gru 2005    Temat postu:

Fajne są te dowcipy na to aby zabić czas Very Happy hehehhehe Very Happy niektóre to po prostu jedna wielka beka Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 0:51, 24 Gru 2005    Temat postu: Re: Porcja najlepszych kawałów = )

Tresc usunieta przez zioma / po co 2 raz to samo?
Powrót do góry
MaDziuNiaa
www.licealista.fora.pl - przyjaciel. :)



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Sob 12:59, 24 Gru 2005    Temat postu:

ooooo kurde :/ może ten drugi tekst by ktoś kto może wykasował .... no lol ...bez sensu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cabis
Super Moderator



Dołączył: 07 Paź 2005
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: localhost

PostWysłany: Sob 15:43, 24 Gru 2005    Temat postu:

niektore sa naprawde dobre Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaDziuNiaa
www.licealista.fora.pl - przyjaciel. :)



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Sob 16:48, 24 Gru 2005    Temat postu:

nom fajne.... tylko po co podwojna porcja??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leo^
Pierwszak



Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Sob 23:55, 24 Gru 2005    Temat postu:

ale dluuuuuugi post Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szniq
Użytkownik



Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Nie 5:11, 25 Gru 2005    Temat postu:


Leo^ napisał:
ale dluuuuuugi post Razz


Nie prawdaaaa ? : P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MaDziuNiaa
www.licealista.fora.pl - przyjaciel. :)



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1083
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Nie 11:52, 25 Gru 2005    Temat postu:

Pani w szkole pyta Jasia:
-Jasiu, jakie jest najszybsze zwierze na świecie?
-Gepard, proszę pani.
-A najszybszy ptak?
-Ptak geparda.

To jest dobre hahahahah D:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leo^
Pierwszak



Dołączył: 20 Wrz 2005
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pon 15:03, 26 Gru 2005    Temat postu:


Szniq napisał:

Leo^ napisał:
ale dluuuuuugi post Razz


Nie prawdaaaa ? : P


Praaaaaaaaaaaaaawdaaaaaaaaa Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olways
www.licealista.fora.pl - przyjaciel. :)



Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 1143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Czw 4:37, 29 Gru 2005    Temat postu:

Przed bitwa pod Grunwaldem spotykaja sie obie armie. Zadowoleni z tego,
ze sie wzajemnie odnalezli urzadzaja imprezke. W krzyzackim obozie
wszyscy urznieci w trupa, klina klinem popychaja, sytuacja trwa kilka dni.
Pewnego poranka budzi sie Wielki Mistrz Ulryk von Jungingen i odbierajac
podawana mu flaszke, pyta slugi:
- Co to my dzisiaj mamy?
- Dzisiaj ma byc bitwa, Wielki Mistrzu...
- O k...a... - powiedzial skacowany Mistrz przecierajac twarz.
Gdy juz po paru glebszych Mistrz zaczal kontaktowac, doszedl do wniosku,
ze zamiast wymordowywac sie wzajemnie mozna by wystawic do walki po
jednym rycerzu z obu stron i wygra ta strona, której rycerz zwyciezy.
Nie bedzie musialo tylu ginac. Jak pomyslal - tak zrobil.
Wyslali wiec kolesia z dwoma mieczami (czy dwóch gosci z jednym
mieczem?) z poselstwem do Polaków. A tam... balanga na calego! Trzeba
znalezc Jagielle! Po pewnym czasie odnalezli go w koncu najebanego w
stogu siana. Przystal na wszystko co mu powiedzieli...
Teraz trzeba wybrac odwaznego do walki. Krzyzacy nie mieli z tym
wiekszego problemu - wybrali oczywiscie Zygfryda de Loewe -
najmezniejszego z meznych. Byl to rycerz z drewna nie strugany. 3,80
wzrostu, 2,40 w barach. Teraz trzeba znalezc dla niego konia. Niestety,
jakiego by nie przyprowadzili, to albo sie zalamywal albo Zygfryd
kolanami o ziemie szorowal... Sytuacja beznadziejna. Na szczescie Wielki
Mistrz mial znajomosci u Hannibala.
-Masz tu ode mnie tego sloniokonia - na pewno bedzie dobry.
Rzeczywiscie, teraz to Zygfryd nawet stopami ziemi nie dotykal. Kolejny
problem to miecz: szukaja i szukaja, ale zaden nie jest dobry.
Najwiekszy miecz jaki znalezli w calych Prusach to Zygfryd w trzech
palcach trzymal! To przeciez bez sensu! Poszli wiec do kowala, aby wykul
odpowiednie oreze. Kowal wykul najpotezniejszy miecz jaki istnial -
siedmiometrowy! Zygfryd zwazyl go w reku, jak machnal, to za jednym
zamachem scial 14 debów! No, tym to moge walczyc!
Pozostala jeszcze zbroja. Jakiej by nie znalezli to albo za mala, albo
jakas taka lekka... Ostatecznie stary znajomy kowal wykul odpowiednia
zbroje dla Zygfryda. Zajebista plytówka - pasowala jak ulal, zdobiona
zlotem i nader wszystko wytrzymala. Zygfryd byl gotowy do walki.
Tymczasem w obozie Polaków ten sam problem. Jagiello szuka ochotnika,
ale nikt sie nie zglasza. Król postanawia wziac ich sposobem - polewa
dodatkowa porcje miodu (wiele razy). Niestety, nawet totalnie najebani
nie chca walczyc. Jagiello poszedl do starego druha - Zawiszy Czarnego.
Niestety, ten nie byl skory do opuszczania domu.
- Ubrudze sie tylko, jeszcze moze mi sie cos stac... Daj mi spokój!
Kolejny byl Macko z Bogdanca - ale ten równiez nie byl chetny.
- Tu Jagienka na mnie czeka, a ja sie bede gdzies po jakis polach bitwy
chedozyl? Nie ma mowy!
Nastepny Jurand - ale ten ma oczy wylupane! BEZNADZIEJA! Zalamany Król
wzial sznur i poszedl do lasu sie powiesic. Idzie i nagle widzi: jakis
kurdupel - metr dwadziescia - konus taki, ubrany w marna skórzana
kurteczke, z zardzewiala szabelka u pasa, opiera sie o drzewo i napruty
jak worek... spawa. U Króla pojawila sie iskierka nadziei, takie male
swiatelko w tunelu. Podchodzi i pyta, czy ten sie zgodzi na walke.
- No pewnie! - odpowiedzial napierdolony totalnie glos. Nie byl w stanie
powiedziec nic wiecej.
Teraz trzeba go wyposazyc. I tu problem. Jakiego konia by nie znalezli,
to dla malego Polaczka olbrzym. Nie utrzymalby go nawet. Olali sprawe.
Teraz miecz. Niestety, nawet najmniejszego nie byl w stanie uniesc.
Wyluzowali. Jeszcze zbroja. Ale jakiej by nie przyniesli, to dla naszego
bohatera jak dom wielka - popijawy by mógl w srodku urzadzac. Dali se
siana. Zostawili mu tylko to co mial - cienka skóre i przerdzewiala
szabelke. Na koniec poprosili tylko o jedno:
- Po wszystkim mozesz robic co chcesz, ale w dzien bitwy, na Boga,
przyjdz trzezwy!
Slonce wzeszlo, obie armie stoja naprzeciwko siebie. Z szeregu
krzyzackiego wylania sie wspanialy rycerz. Ale gdzie Polak???... Szukaja
go i szukaja. W koncu znalezli - oczywiscie nawalony jak dzwonek.
Mimo to tanio skóry nie sprzedamy. Cuca go i wypychaja.
Na ugietych nogach, zataczajac sie wychodzi na pole bitwy. Naprzeciw
niemu wielki Zygfryd de Loewe w blyszczacej zlotem zbroi, z wielgachnym
mieczem, na poteznym sloniokoniu. Spina wierzchowca i rusza do ataku.
Pedzi z ogromna predkoscia, ziemia drzy pod kopytami sloniokonia, drugie
slonce blyszczy na zlotej piersi Zygfryda (wielki miecz zaslania to
pierwsze).
Jagiello wytrzezwial natychmiast i pojal co zrobil. "Ja pier....!
Przeciez on zaraz zmiazdzy naszego i wpadnie w nas - rozniesie nas w
puch. Jestesmy juz martwi!" - pomyslal zaslaniajac twarz.
- W NOGI, k...a, W NOGI!!! - krzyczy Król i wszyscy rura gdzie popadnie.
Zygfryd de Loewe na swym sloniokoniu wpada na kurdupla Polaka - huk,
trzask, uniósl sie tylko kurz i dym...
Wielki Mistrz podjezdza na miejsce potyczki, aby pogratulowac swojemu
zwyciestwa. Kurz opada, a tu straszny widok: sloniokon lezy z obcietymi
nogami, parenascie metrów dalej Zygfryd (cale piszczele ma pokrwawione),
a Polak, tak schlany, ze ledwo stoi na nogach mowi:
- Gdyby król nie kazał "W NOGI", to bym cie k...a zajebal..."



20 min pompy w bibliotece szkolej chcieli nas z kumplami wywalic. Fakt faktem kawal dlugi ale polewa. Akurat ja mam taki humor to bezproblemowo zrozumialem i usmialem sie na maxa. Niektorym trzeba tlumaczyc -_- (np mojemu bratu). On po dzis dzien nie kuma co tam sie dzieje. Ale niektorzy bez problemu lapia. Very Happy No lezalem normalnie i sie poplakalem ze smiechu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Licealista.fora.pl - forum dla Licealistów Strona Główna -> 2005/2006 Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxBlue v1.0 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin